Na wysypisku obrazów - Marek Rachwalik
Dodane przez Maciek dnia 25/03/2014
Obrazy Marka Rachwalika emanują kolorem i energią, którą czerpie z wnikliwego obserwowania natury. Malowanie sprawia artyście po prostu ogromną radość. Ukazuje rzeczywistość wypełnioną dziwnymi stworami, które wyglądają jak hybrydy organizmów prymitywnych ze statkami kosmicznymi. Skąd wziął się pomysł na połączenie świata organicznego ze światem techniki?
Autor mówi: Przyroda zawsze była mi bliska, gdyż wychowałem się z dala od dużego miasta. Jako dziecko interesowałem się planszami biologicznymi i geologicznymi, ale także rycinami dziwnych mechanizmów. Na początku studiów poznałem natomiast dokonania takich twórców jak Moebius, Franz Ackerman czy Joan Ponç, które zrobiły na mnie duże wrażenie. Inspiruje mnie też literatura science fiction. Wszystko to razem ma wpływ na moje prace. Lubię bawić się wizualną tkanką biologicznego języka, przesączonego dorobkiem surrealizmu i abstrakcji.

O naszym absolwencie można przeczytać w portalu Czas na Wnętrze